|
Bangkok Post Gazeta
PATCHARAWALAI SANYANUSINCOLUMNIST
OPUBLIKOWANY: 25 LIP 2012 O 00:00
Wierzę, że każdy z nas musiał mieć kogoś, kogo bardzo uważamy i nie chcemy, by był w żaden sposób obrażony. Dobrze jest widzieć, jak inni okazują mu szacunek w ten sam sposób co my, ale nie możemy powstrzymać się od obrażenia, jeśli zrobią coś zupełnie odwrotnego.
Skargi są częstymi reakcjami w większości negatywnych przypadków, a sprawy często stają się o wiele bardziej intensywne, jeśli chodzi o osoby religijne.
Pod koniec ubiegłego miesiąca, grupa aktywistów tajskich buddystów pod nazwą „Wiedzący Budda” zorganizowała demonstrację w Bangkoku, aby zaprotestować przeciwko praktykom handlowym, które okazują brak szacunku dla Buddy.
Oskarżyli paryską sieć Buddha Bar (która ma kilkanaście oddziałów na całym świecie) i animacje Disneya Snow Buddies o niewłaściwe użycie imienia Buddy, a także zaatakowali sposób, w jaki wizerunek Buddy został nadużyty w towarach.
Marsz był próbą powiedzenia światu, aby przestał lekceważyć Buddę, wyjaśniając, że „Budda nie jest przeznaczony do tatuaży, mebli, wszelkiego rodzaju logo, ani do wykorzystania jako towar”. Pokojowy wiec, który poruszy tę kwestię, był pierwszym tego rodzaju w Królestwie - i prawdopodobnie także w świecie buddyjskim.
Ich działanie wynika z faktu, że często spotykaliśmy się w wielu przypadkach, w których buddyjski symbol, czy to imię i wizerunek Buddy czy posąg, był traktowany w poniżający sposób przez niektórych niewrażliwych ludzi, zwłaszcza w krajach zachodnich, gdzie buddyzm jest religią mniejszości.
Dowodem na to jest wiele zatapiających się w cyberprzestrzeni obrazów, które ukazują, jak posągi Buddy były wykorzystywane jedynie jako dekoracja w nieodpowiednich miejscach, w tym w barze i toalecie.
Aby dodać obrażenia obrażeń, dowiedzieliśmy się, że obrazy Buddy zostały również niewłaściwie wykorzystane jako element wielu mało prawdopodobnych produktów, takich jak przedmioty dekoracyjne, odzież, a nawet akcesoria.
Ja sam nie mogłem powstrzymać się od zranienia i zdenerwowania, gdy zobaczyłem na jednej stronie zdjęcie stołka wyrytego w kształcie głowy mego czonego mistrza z dzieckiem siedzącego na nim. Co mnie zszokowało, gdy na następnych stronach internetowych zauważyłem parę sandałów z wizerunkami Buddy na ramiączkach, a następnie parę dżinsów z podobnym obrazem na dwóch tylnych kieszeniach.
Muszę jeszcze zobaczyć na własne oczy, czy naprawdę jest bielizna z wizerunkiem Buddy na niej, jak twierdzi wielu (i nie chcę tego widzieć, mimo wszystko), ale wyżej wymienione przykłady wystarczą, aby sprawić, że chcę krzyczeć na tego, kto stoi za tymi szalonymi kreacjami: „Hej! To lord Budda, a nie Garfield! Znokautuj to!”
Jestem pewien, że wszyscy buddyści czują się podobnie do mnie. Od dawna staraliśmy się pogodzić z takimi niedopuszczalnymi praktykami, pocieszając się, że ci ludzie po prostu nie rozumieją naszej religii i jej norm, że mogą w ogóle nie zamierzać skrzywdzić naszych uczuć i że są po prostu nieświadomi, że popełniają wielkie błędy.
Niedługo po tym, jak kontrowersyjny Buddha Bar otworzył swój pierwszy azjatycki oddział w Dżakarcie pod koniec 2008 roku - wśród silnych protestów mniejszości buddyjskiej Indonezji - jeden z jego francuskich właścicieli podobno powiedział, że buddyści muszą „wyluzować”, że nigdy nie zmienią nazwy lub usunąć (duży siedzi) Budda posąg (z jadalni), i że to było powszechne, aby znaleźć Buddy w restauracjach, powołując się na to, że przyniósł szczęście.
Chociaż indonezyjski sąd nakazał zamknięcie wylotu Dżakarty za bluźnierstwo dwa lata temu, wydaje się, że francuscy właściciele nigdy nie zrezygnowali ze swoich wysiłków na rzecz rozszerzenia swojej niewrażliwej działalności w innych krajach azjatyckich. To smutne widzieć ludzi, którzy nie mają wrażliwości religijnej. Ale to najsmutniejsze, kiedy ci ludzie dbają tylko o zarabianie pieniędzy z firm, które wiedzą, że w pełni dobrze powołują się na krzywdę w sercach buddystów na całym świecie.
Każda religia jest święta dla swoich naśladowców. Tylko dlatego, że nie widzą tego, co my widzimy za materiałami, które składają się na obraz lub posąg, nie oznacza to, że mogą się z niego śmiać lub traktować jak chcą.
Wszyscy buddyści szanują Buddę jako ojca religijnego.
Jego posąg jest uważany za świętą ikonę i jest zwykle umieszczany na poziomach wysoko powyżej, jeśli nie w świątyni. Jego spokojny i duszny wygląd przypomina nam o jego współczuciu, dobroci i naukach, abyśmy czynili tylko dobre uczynki, powstrzymali się od popełniania złych uczynków i oczyszczali nasze umysły.
Wszyscy przywódcy religii powinni być traktowany z szacunkiem _ to jest zdrowy rozsądek. Teraz, gdy tajscy buddyści usłyszeli ich głos na całym świecie, mam nadzieję, że nie zobaczę więcej nieprzyzwoitych czynów wobec mojego najbardziej ukochanego proroka, ale raczej wzajemnego szacunku ze strony siebie nawzajem.
Religia jest bardzo delikatną kwestią. Tylko niewielki przypadek bluźnierstwa może skutkować niepożądanymi i nieoczekiwanymi skutkami. Myślę, że lepiej nie „dotykać” symboli religijnych w pierwszej kolejności i najlepiej zostawić je tam, gdzie należą.
Patcharawalai Sanyanusin jest pisarzem sekcji Życie w Bangkoku Post.